Choć zęby na ogół są mocne, zwłaszcza u ludzi młodych, zdarza się, że w wyniku erozji szkliwa czy uszkodzenia mechanicznego, dochodzi do zniszczenia fragmentu zęba. Problem jest mniej uciążliwy, jeśli defekt dotyczy głębiej zlokalizowanego trzonowca, gorzej, gdy jest on widoczny od pierwszego rzutu oka, dotyczy bowiem "jedynek" lub "dwójek".
Jeżeli ząb jest mocno zniszczony - nie ma wyjścia, konieczne jest sięgnięcie po rozwiązanie stosunkowo kosztowne, czyli po korony lub licówki. Jeżeli jednak zdecydowana większość zęba pozostała w jamie ustnej, pokusić się można o próbę jego odbudowy.
Taka rekonstrukcja sprawdza się w przypadku niewielkich ubytków, ukruszeń lub efektów erozji szkliwa (gdy ząb staje się przezroczysty i sprawia wrażenie "rozbitego na warstwy"). Dzięki zastosowaniu tzw. kształtki i odpowiedniego materiału stomatologicznego, a także umiejętnościom specjalisty, istnieje możliwość stosunkowo szybkiego przywrócenia mu dawnej świetności.
Jak przeprowadzany jest zabieg?
Zwykle w znieczuleniu, konieczne jest bowiem zeszlifowanie części zęba tak, by móc na nim prowadzić dalsze prace. Kolejny etap to dobór materiału pod kątem kolorystycznym, dzięki czemu zrekonstruowany ząb nie będzie wyglądać sztucznie w jamie ustnej Pacjenta. Materiał nakłada się na uprzednio przygotowane wiertłem miejsce i rozpoczyna się proces rekonstrukcji. Kilkakrotnie "nowy ząb" jest dodatkowo utwardzany i polerowany, tak, by jak najlepiej dopasował się do pozostałych i nie powodował żadnego uczucia dyskomfortu.
Postępowanie po zabiegu
W ciągu godziny do dwóch po zabiegu nie należy pić ani jeść, zaś z paleniem papierosów i piciem barwiących substancji, należy wstrzymać się do kolejnego dnia. Jeśli zastosujemy się do tych zaleceń, z gabinetu stomatologicznego wyjdziemy z uśmiechem gwiazdy filmowej. I to bez wydawania majątku na najdroższe rozwiązania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz