Współcześni zdobywają istotne informacje o pre-protetyce, pre-implantologii, czy genezie chirurgii dentystycznej badając odnalezione szczątki – w tym tzw. zabytki stomatologii (prototyp sztucznej szczęki, implanty, nietypowe wypełnienia). Co ciekawe, terminu „dentysta” użyto po raz pierwszy w Egipcie 3 tys. lat p.n.e.
Małe kalendarium:
1804 – pojawiło się lusterko stomatologiczne;
1806 r. – przy Dutch Street w Nowym Jorku otwarto sklep ze środkami czystości, którego właścicielem był William Colgate; w 1873 r. dobrze prosperująca firma Colgate&Company rozpoczyna sprzedaż pasty do zębów w słoiczku (od 1896 w tubce), a w 1983 r. w sprzedaży pojawia się szczoteczka Colgate Plus;
1816 – ubytki zaczęto wypełniać amalgamatem;
1840 – założono pierwszą uczelnię stomatologiczną Baltimore College of Dental Surgery;
1848 – Waldo Hanchett opatentował pierwszy fotel dentystyczny;
1850 – opatentowano szczoteczkę do zębów (choć samo szczotkowanie zębów było znane już wiele wieków wcześniej);
1875 – George Green opatentował elektryczne wiertło dentystyczne;
1895 – wykonano pierwsze zdjęcie RTG uzębienia;
pierwsza połowa XX w. – wynaleziono elektryczną szczoteczkę do zębów;
lata 80. XX w. – wynalezienie licówek;
1997 – opracowano system „The Wand” (bezbolesne znieczulenie).
Pierwsze wypełnienia
Rzymski uczony Aulus Cornelius Celsus żyjący w I wieku p.n.e. był autorem dzieła „De Medicina”, w którym zawarł podstawowe informacje dotyczące leczenia stomatologicznego. Sam stosował już wypełnienia z ołowiu (stąd nazwa „plomba”). W zależności od położenia geograficznego używano innego rodzaju materiału. W nowożytnej Europie oprócz ołowiu popularne stało się złoto oraz cyna. W VII w. w Chinach używano amalgamatu czyli stopu metali. Interesującym jest fakt, że na początku XX w. w Śłowenii znaleziono ząb (kieł młodego mężczyzny) z wypełnieniem z wosku pszczelego. Badania radiowęglowe potwierdziły, iż plomba pochodzi sprzed ponad sześciu tysiącleci.
Higiena jamy ustnej
Gałązki drewniane, płukanki ziołowe, skrobaki języka były znane wiele wieków p.n.e. W starożytnej Grecji myto zęby używając palca; czyszczono ich powierzchnię startymi skorupami jaj lub sproszkowanymi kośćmi. Współczesna pasta do zębów zawiera między innymi środki ścierne, pieniące, przeciwbakteryjne, sole, witaminy, a także wapń i fluor. W Afryce do dziś używa się tzw. mswaki, czyli patyka do żucia o właściwościach antybakteryjnych.
Od zawsze stosowano wykałaczki z drewna bądź z piór kaczki czy gęsi. Prototyp szczoteczki do zębów to jeden z najstarszych wynalazków ludzkości. Archeolodzy odnaleźli w niemieckiej miejscowości Minden szczoteczkę z kości zwierzęcej o długości ok. 10 cm. Pochodzenie przedmiotu datuje się na 1750 r. Pierwsze szczoteczki miały niestety jedną zasadniczą wadę – włosie było twarde i raniło dziąsła, ponadto szybko się zużywało. Dopiero w 1938 r. wynaleziono „Oral-B” – szczoteczkę z miękkimi nylonowymi włóknami, która szybko zyskała aprobatę dentystów. W latach dziewięćdziesiątych na rynku pojawiła się Oral-B Indicator ze specjalnymi włóknami, które zmieniając kolor sygnalizują użytkownikowi, że czas wymienić szczoteczkę na nową. Może ktoś pamięta ten telewizyjny "hit", który potrafił naprawdę na długo utkwić w pamięci? ;)
Na początku XIX w. podkreślano potrzebę stosowania nici dentystycznej. Jednak dopiero w 1882 r. firma Johnson&Johnson opatentowała pierwszą profesjonalną nić. Następnie dr Charles C. Bass w pierwszej połowie XX w. opracował nić nylonową, która sprawdzała się lepiej od tej wykonanej z jedwabiu.
Pierwsze płukanki robiono z ziół, octu, soli glinu. Specjalne mieszanki zawierały nieraz miód i dzikie oliwki. Receptur było wiele. Najczęściej płukano usta nie ze względów higienicznych, lecz przede wszystkim zdrowotnych (np. w celu wyleczenia gardła). Współczesne płyny do płukania jamy ustnej zawierają takie składniki, jak olejki eteryczne, fluorek sodu i chlorek cynku.
Mimo ogromnego postępu jaki dokonał się w XX-wiecznej medycynie, nie sposób odmówić naszym przodkom inwencji i mądrości życiowej, które niewątpliwie ukształtowały obraz współczesnej stomatologii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz