Stan higieny jamy ustnej
u polskich dzieci pozostawia wiele do życzenia. Niestety nasz kraj
znajduje się w czołówce państw europejskich, w których odsetek
maluchów (4-12 lat) borykających się z próchnicą, jest
zatrważająco wysoki. Wyniki badań ogólnopolskiego programu „Chroń
dziecięce uśmiechy”, przeprowadzonego w latach 2013 – 2015, są
jednoznaczne. Aż 40% dzieci w wieku do 6 lat i 80% dzieci w wieku do
12 lat ma próchnicę. Co więcej, 3 zęby z próchnicą przypadają
średnio na 1 dziecko.
Skala problemu jest
ogromna, dlatego Ministerstwo Zdrowia we współpracy z Polskim
Towarzystwem Stomatologicznym oraz Polskim Towarzystwem Stomatologii
Dziecięcej zajęło się organizacją przeglądów dentystycznych i
akcji edukacyjnych w szkołach, mających na celu upowszechnianie
wiedzy w zakresie higieny i leczenia chorób jamy ustnej. Czy to
wystarczy? Edukacja szkolna to jedno, ale trzeba pamiętać, że
ogromną rolę w kształtowaniu prawidłowych nawyków u dzieci
odgrywają sami rodzice.
Próchnica zębów
mlecznych – przyczyny:
- Wielu rodziców wciąż wychodzi z założenia, że leczenie zębów mlecznych nie jest konieczne, bo i tak wypadną. Nic bardziej mylnego. Zęby mleczne objęte próchnicą nie tylko nieestetycznie wyglądają, ale także są poważnym zagrożeniem dla wyrzynających się zębów stałych. Nieleczenie próchnicy mleczaków pozostawia bakteriom „otwartą furtkę”, i ani się obejrzymy, jak zmiany próchnicowe „przeskoczą” z uzębienia mlecznego na stałe.
- Poważnym zagrożeniem dla stanu uzębienia naszych dzieci jest nieprawidłowa higiena jamy ustnej. Rodzice nie zawsze mają czas, aby sprawdzić, czy dziecko porządnie wyszczotkowało zęby. Poza tym dzieci potrafią znaleźć tysiąc wymówek, żeby tylko nie sięgnąć po szczoteczkę. Co więcej, bardzo często maluchy czyszczą zęby za szybko i niedokładnie, pozostawiając bakteriom „pole do popisu”.
- Dieta ma ogromne znaczenie w rozwoju dziecka i znaczący wpływ na kondycję zębów. Duża ilość węglowodanów w spożywanych produktach, to prosta droga do próchnicy. Całkowite wyeliminowanie cukrów z jadłospisu wydaje się karkołomnym zadaniem, zwłaszcza w przypadku dzieci, które uwielbiają słodycze. Niemniej warto zmniejszyć ilość spożywanych przez malucha cukierków, batoników i chipsów.
- Kolejny problem to częstotliwość wizyt u stomatologa. Zdarza się, że do dentysty przychodzą dzieci w wieku szkolnym, które nigdy wcześniej nie widziały gabinetu stomatologicznego. Ich zęby wymagają na ogół kompleksowego leczenia. Dziecko zmęczone godzinami spędzonymi w fotelu dentystycznym w przyszłości może unikać stomatologa. Tymczasem już od najmłodszych lat warto zaznajamiać maluchy z atmosferą gabinetu, która, jak się okazuje, może być całkiem przyjemna. Nie trzeba od razu wykonywać zabiegów, lecz pozwolić maluchowi rozsiąść się w fotelu i obejrzeć stomatologiczne „gadżety”. To rozbudza ciekawość i nie zniechęca dziecka do kolejnych wizyt.
Kilka wskazówek dla
Rodziców:
- towarzyszcie swoim pociechom podczas szczotkowania zębów; pokazujcie jak należy to robić; wspólnie wyrabiajcie prawidłowe nawyki w zakresie pielęgnacji jamy ustnej
- zaopatrzcie się w specjalne szczoteczki i pasty dla dzieci, potraktujcie tę rutynową czynność jak zabawę – mycie zębów wcale nie musi być nudne!
- wyeliminujcie z diety dziecka węglowodany, napoje gazowane, a w szczególności lepkie słodycze (np. toffi, landrynki, ciągnące się batoniki)
- regularnie przyprowadzajcie dziecko do dentysty – im wcześniej zaczniecie, tym lepiej; warto wykonać zabiegi profilaktyczne, takie jak lakowanie czy fluoryzację zębów - dzięki nim oszczędzicie dziecku stresu związanego z leczeniem bolącego zęba.
Mają Państwo pytania? Z
przyjemnością udzielimy odpowiedzi. Zachęcamy do kontaktu z naszym
gabinetem: http://endodental.pl/kontakt.