Herbata – podobnie jak kawa czy alkohol – znana jest na całym świecie. Bez względu na to, w jakim kręgu kulturowym się znajdziemy, niemal pewne jest, że zostaniemy poczęstowani aromatycznym naparem z liści herbacianych.
Wzmianki o herbacie pojawiły się w literaturze chińskiej już w V w. p.n.e. Według legendy, cesarz Shen Nung był pierwszą osobą, która doceniła delikatny napar.
Ponadto nie sposób nie wspomnieć o ogromnej roli, jaką pełni herbata w kulturze japońskiej. Ceremonia picia herbaty (tzw. chanoyu) odprawiana jest po dziś dzień w wielu japońskich rodzinach.
Czemu jednak o tym wspominamy? Ponieważ herbata (czy też raczej jej picie) wpływa na stan naszych zębów!
Herbata – owszem, ale tylko gorzka
Herbata – szczególnie zielona – to bogate źródło fluoru, który wzmacnia szkliwo zębów. W zielonym napoju znajdziemy między innymi witaminę A, B, C, E, lecytynę, kofeinę, związki garbnikowe, mineralne, magnez oraz wapń. Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Illinois odkryli w herbacianym naparze związek chemiczny zapobiegający silnemu przyleganiu płytki bakteryjnej do powierzchni zębów, dzięki czemu łatwiej jest ją usunąć i tym samym zapobiec powstawaniu próchnicy. Co więcej, picie herbaty między posiłkami zmniejsza ryzyko rozwoju niektórych chorób dziąseł. Jednak jak podkreśla badaczka Christina Wu, warunkiem utrzymania antybakteryjnych właściwości herbaty jest picie jej bez słodzenia.
Zielona herbata uchroni przed borowaniem?
Naukowiec Yasushi Koyama z Tohoku University potwierdził, że za korzystny wpływ zielonej herbaty na zdrowie zębów odpowiadają katechiny – bardzo silne antyoksydanty. W herbacie czarnej związków tych jest znacznie mniej, ponieważ zostają one utlenione do teaflawiny i tearubiginy odpowiadających za ciemniejszy kolor napoju.
Badacze z Kraju Kwitnącej Wiśni przebadali ok. 25 tys. kobiet i mężczyzn w wieku od 40 do 64 lat i doszli do wniosku, że osoby, które wypijały przynajmniej jedną filiżankę zielonej herbaty dziennie miały znacznie zdrowsze zęby oraz dziąsła.
Podsumowanie wieloletnich badań nad herbatą
Na łamach Open Dentistry Journal pojawił się artykuł podsumowujący badania nad wpływem herbaty na zdrowie zębów.
Podkreślono kilka kwestii:
- zielony napój może przynieść ulgę palaczom – zmniejsza podrażnienia błony śluzowej i spowalnia procesy chorobowe w obrębie jamy ustnej spowodowane tzw. stresem oksydacyjnym
- zielona herbata może pomóc osobom cierpiącym na halitozę – antybakteryjne związki znajdujące się w naparze ograniczają produkcję szkodliwych mikroorganizmów oraz lotnych związków siarki odpowiadających za przykry zapach z ust
- picie zielonej herbaty zapobiega powstawaniu chorób dziąseł, przy czym najlepiej jest popijać napój w trakcie posiłków (tym sposobem ograniczymy rozwój szkodliwych bakterii, które mają destrukcyjny wpływ na tkanki przyzębia)
- dzięki zawartym w zielonej herbacie polifenolom koneserzy herbacianych naparów są w mniejszym stopniu narażeni na ścieranie się szkliwa
Picie zielonej herbaty nie tylko sprzyja zdrowiu zębów, ale także wzmacnia kości, stymuluje krążenie, obniża poziom cholesterolu, koi nerwy i przyspiesza metabolizm. Natomiast jak wiadomo, ważny jest umiar. Warto więc pamiętać, że herbata zielona popijana w zbyt dużych ilościach może nieść za sobą ryzyko anemii, a także o tym, iż wchodzi w niekorzystne dla organizmu interakcje z niektórymi lekami.