Gabinety stomatologiczne, jeszcze kilkanaście lat temu, kojarzyły się głównie z przykrymi i bolesnymi zabiegami związanymi z leczeniem zębów. Chodzenie do dentysty traktowane było jako "zło konieczne" i często odwlekane do chwili, w której rozrywający ból był już po prostu nie do zniesienia, a leczenie - bezwzględnie wymagane. Na szczęście takie podejście do problematyki związanej z zabiegami stomatologicznymi przestaje być powszechne, a dentysta coraz rzadziej kojarzy się z bohaterem granym przez Steve'a Martina w filmie "Little Shop of Horrors".
Kadr z filmu "Little Shop of Horrors" |
Co się zmieniło? Przede wszystkim technologia - dzięki nowoczesnym narzędziom jakimi dysponują stomatolodzy, metody leczenia przeniosły się na zupełnie nowy poziom. Dostępne obecnie środki znieczulające dodatkowo poprawiają komfort pacjentów, którzy nie odczuwają już bólu nawet przy najbardziej inwazyjnych zabiegach. Oczywiście na znieczulenie każdy reaguje indywidualnie, tak samo jak każdy z nas ma inny próg bólu. Ale z całą pewnością możemy cieszyć się z możliwości jego uśmierzania, o jakich pacjenci w ubiegłym wieku mogli jedynie marzyć.
Zmieniło się także samo podejście do leczenia. Jeszcze w latach 60-tych XX-ego wieku receptą na bolący ząb była jego ekstrakcja. Czasem usuwano zęby nawet z błahszych powodów - wyrywano je, ponieważ wymagały... wypełnienia. Dzisiaj stomatolodzy, którzy poważnie traktują swój zawód, walczą o uratowanie każdego zęba - nawet jeśli łatwiej byłoby go po prostu usunąć i zapomnieć o całej sprawie.
Gabinety stomatologiczne jak salony piękności?
To kolejna kluczowa zmiana w postrzeganiu zarówno gabinetów dentystycznych, jak i samych stomatologów. Dentysta nie jest już tylko "rzemieślnikiem", którego zadaniem jest wyleczenie zęba. Jest artystą. Eksperci w swojej dziedzinie potrafią przywrócić piękno nawet najbardziej zniszczonym zębom - sprawić, że wyglądają one "jak nowe". Co więcej, często są w stanie poprawić ich estetykę bez konieczności stosowania np. licówek.
123RF Zdjęcie Seryjne |
Do stomatologa coraz częściej zaglądają też osoby chcące skorygować wadę zgryzu (kiedyś możliwe było to tylko u najmłodszych pacjentów, dziś wiek nie jest przeszkodą) lub po prostu przywrócić zębom biel. Dzięki możliwościom stomatologii estetycznej i ogólnemu postępowi w medycynie jaki dokonuje się cały czas na naszych oczach, negatywne skojarzenia z gabinetami stomatologicznymi zaczynają odchodzić w zapomnienie. I całe szczęście - przede wszystkim dla samych pacjentów, coraz bardziej świadomych znaczenia wagi związanej z prawidłową higieną jamy ustnej.