Okazuje się, że możliwości stomatologa są o wiele większe niż można by przypuszczać, a regularne wizyty w gabinecie stomatologicznym pozwalają często wykryć dużo poważniejsze schorzenia niż próchnica.
Jak często powinno się sprawdzać stan swoich zębów?
No właśnie, zacznijmy od podstaw - w jakich odstępach czasu należy zgłaszać się na kontrolę w gabinecie stomatologicznym? Przynajmniej raz na pół roku. Zwlekanie z wizytą do chwili, w której pojawi się jakiś problem (najczęściej sygnalizowany silnym bólem) to fatalny pomysł. Tylko regularne sprawdzanie stanu naszej jamy ustnej pozwoli bowiem lekarzowi na dokładną ocenę kondycji zębów i dziąseł i zasugerowanie rozwiązań, które (o ile weźmiemy je sobie do serca), ułatwią nam właściwe dbanie o higienę i zmniejszą ryzyko powstania zmian wymagających inwazyjnego leczenia.
W niektórych sytuacjach stomatolog może zalecić jeszcze częstsze wizyty kontrolne. Wszystko zależy od indywidualnych potrzeb pacjenta. Jeśli okaże się, że nasze zęby wymagają "przeglądu" raz na trzy miesiące, należy zastosować się do zaleceń lekarza.
Jakie są dodatkowe korzyści z regularnych wizyt w klinice stomatologicznej?
Niewiele osób zdaje sobie sprawę z faktu, że stan naszych zębów ma wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. I odwrotnie - jeśli coś złego dzieje się w naszym ciele, sygnały mogą pojawić się właśnie w jamie ustnej.
Stomatolog nie jest wyłącznie ekspertem od zębów i dziąseł, jego wiedza jest znacznie szersza. Jest on w stanie zdiagnozować na przykład afty (inaczej zwane pleśniawkami), owrzodzenia pojawiające się najczęściej na policzkach (zwykle w miejscu przylegającym do dziąseł), w przedsionku jamy ustnej, a czasem i na podniebieniu. Te niewielkie, mające zazwyczaj średnicę kilku milimetrów zmiany, są niezwykle bolesne i utrudniają normalne funkcjonowanie (spożywanie posiłków jest poważnym problemem, ponieważ nasila ból). Stomatolog może przepisać lek, który aftę usunie już po kilku aplikacjach (na samoistne zniknięcie zmiany czeka się czasem nawet kilka dni). Jeśli cierpimy na afty przewlekłe, to również stomatolog jest osobą, która najlepiej dobierze sposób leczenia.
Ale wizyta u dentysty nie tylko ułatwi nam szybsze uporanie się z dolegliwościami takimi jak pleśniawki czy ból zęba. Może także uratować nam życie! Jak to możliwe? Jeśli nie dbamy o zęby, możemy doprowadzić do bakteriemii. To stan, w którym bakterie z jamy ustnej zaczynają przenikać do krwi i negatywnie wpływać na narządy, które (jak można by sądzić) z zębami nie mają nic wspólnego - na przykład na serce.
Co więcej, stomatolog jest w stanie rozpoznać niektóre nowotwory, takie jak:
- rak błony śluzowej jamy ustnej
- rak wargi dolnej
Nie warto zatem odwlekać w nieskończoność wizyty u dentysty, tłumacząc się tym, że "przecież nic mnie nie boli". Takie podejście może bowiem kosztować nas znacznie więcej, niż jedna wizyta kontrolna na pół roku.