wtorek, 19 listopada 2013

Dlaczego nie należy lekceważyć "zgrzytania zębami"

Bruksim oznacza "patologiczne tarcie zębami żuchwy o zęby szczęki", czyli w uproszczeniu można stwierdzić, że jest to po prostu "zgrzytanie zębami". Najczęściej występuje w ciągu dnia (od 22% do 30% przypadków), ale może pojawiać się także w nocy, zaś osoba dotknięta tą przypadłością może sobie w ogóle nie zdawać sprawy z problemu - dowiaduje się o nim dopiero od lekarza stomatologa, który jest w stanie rozpoznać chorobę od pierwszego rzutu oka.

szyna bruksizm
Specjalna "szyna", która chroni zęby przed tarciem

Efekty bruksizmu nie ograniczają się do estetyki (zęby sprawiają wrażenie nierówno "spiłowanych"), ale mogą też prowadzić do pękania szkliwa i zmian zapalnych w stawach skroniowo-żuchwowych. Co istotne, a z czego niewiele osób zdaje sobie sprawę, takie nieświadome "zgrzytanie zębami" może też wywoływać chroniczne bóle głowy, które chory może pomylić z migreną lub bólami napięciowymi. Przyjmuje zatem leki przeciwbólowe, które na krótką metę są w stanie pomóc, ale nie eliminują przyczyn powstawania problemów.

Z czego wynika sam bruksizm? Mogą do niego prowadzić wady zgryzu, ale równie często jest to efekt nadmiernego stresu i nieumiejętności jego odreagowania w ciągu dnia.

Leczenie tej choroby nie należy do łatwych. Aby uniemożliwić dalsze niszczenie szkliwa, dla chorego wykonać można specjalną szynę zakładaną na noc (widoczna na zdjęciu powyżej). Jeśli problem nie wynika z zaburzonej budowy stawu skroniowo-żuchwowego lub innych wad zgryzu, lecz ma podłoże emocjonalne, stomatolog może zasugerować dodatkowo kontakt z psychologiem lub skorzystanie z łagodnych leków uspokajających, które dostępne są bez recepty. Nigdy jednak nie można bruksizmu lekceważyć, gdyż następstwa tej choroby mogą być wyjątkowo nieprzyjemne w skutkach (od rozchwiania zębów w szczęce i żuchwie, aż po zmiany zwyrodnieniowe).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz